Poradnik według projektantki wnętrz Nathalie
Duński styl wnętrzarski zyskał światowe uznanie za swoją prostotę, subtelność i zdolność do tworzenia atmosfery ciepła i spokoju. Kładzie nacisk na jakość, funkcjonalność i ponadczasową estetykę – bez zbędnych ozdobników i nadmiaru. Ale jak dokładnie osiągnąć ten efekt we własnym domu? Z pomocą przychodzi projektantka wnętrz Nathalie, która podzieliła się pięcioma podstawowymi zasadami pozwalającymi wcielić ducha Danii do każdego pomieszczenia.
1. Mniej znaczy więcej: minimalizm jako fundament
Zasada numer jeden? Redukcja. „Ogólna zasada jest taka, że mniej zawsze znaczy więcej” — mówi Nathalie. Duński design kocha przestrzeń. Nie chodzi o to, by ją zapełniać, ale by oddychała. Meble powinny mieć czystą, prostą formę. Dodatki? Tylko te naprawdę przemyślane.
Jeśli wybierasz sofę, zdecyduj się na taką, która przyciąga uwagę formą i materiałem – jak np. Salamanca – bez potrzeby dodawania miliona poduszek i ozdób. Dekorując kominek czy półkę, ogranicz się do kilku elementów – może to być ręcznie robiona ceramika, świeca w szklanym kloszu lub niewielka, ale charakterystyczna rzeźba. Ważna jest jakość, nie ilość.
2. Odwaga i zabawa formą
Choć duński styl często kojarzy się z neutralną kolorystyką, nie oznacza to, że musi być nudny. „Chodzi o zabawę różnymi kolorami, kształtami, formami i materiałami” — wyjaśnia Nathalie. Duńskie wnętrze może być zaskakujące i radosne, jeśli zachowasz równowagę.
Nie bój się akcentów – intensywny odcień niebieskiego na jednej ścianie, grafitowa lampa o nietypowym kształcie czy fotel tapicerowany w odważną tkaninę mogą stanowić punkt zaczepienia dla całej aranżacji. Styl skandynawski nie jest pustym białym pudełkiem – to przemyślana kompozycja form i detali.
3. Funkcjonalność jako priorytet
Duńskie wzornictwo to nie tylko piękno – to również praktyczność. Każdy element powinien mieć swoją funkcję, a najlepiej – więcej niż jedną. „Duńskie wzornictwo opiera się przede wszystkim na tworzeniu przestrzeni, które są zarówno estetyczne, jak i wysoce funkcjonalne.”
Jak to wygląda w praktyce? Weźmy chociażby Calgary – otwarty, modułowy system do przechowywania, który może pełnić funkcję regału, biura, barku lub miejsca na książki i pamiątki. Albo stół Kingston, który sprawdzi się podczas codziennych posiłków, a w razie potrzeby z łatwością pomieści większą grupę gości. Duński design działa w rytmie życia – jest elastyczny i dopasowany do potrzeb mieszkańców.
4. Nie zapomnij o hygge
Nie można mówić o duńskim stylu bez wspomnienia o hygge. To filozofia życia, której sednem jest komfort, bliskość i przytulność. „Najłatwiejszym sposobem na stworzenie hygge jest skupienie się na przytulnej atmosferze” — tłumaczy Nathalie.
W praktyce oznacza to mięsiste koce, poduszki w naturalnych tkaninach, ciepłe światło (najlepiej świec lub lamp o mlecznym kloszu), a także strefy wypoczynkowe, które aż proszą się o długie wieczory z książką lub rozmową. Sofy o miękkich liniach, dywany z naturalnych włókien i dodatki w ciepłych, stonowanych barwach to klucz do stworzenia domowego azylu.
5. Z przymrużeniem oka: perfekcyjna niedoskonałość
Chociaż duńska estetyka opiera się na harmonii i porządku, nie oznacza to, że nie ma w niej miejsca na odrobinę szaleństwa. Wręcz przeciwnie – „Możesz wierzyć lub nie, ale my, Duńczycy, od czasu do czasu lubimy naginać zasady i wprowadzać zmiany” – mówi Nathalie z uśmiechem.
To właśnie subtelne przełamania sprawiają, że przestrzeń staje się bardziej ludzka. Ręcznie malowana ściana, asymetryczna półka, stara lampa znaleziona na pchlim targu – to elementy, które nadają wnętrzu charakteru i pozwalają wyrazić osobowość mieszkańców. Duński design nie jest muzealny – on żyje, ewoluuje i opowiada historię.
Podsumowanie
Duński wystrój wnętrz to coś więcej niż styl – to sposób myślenia o przestrzeni, relacjach i codziennym życiu. Prostota, funkcjonalność i przytulność tworzą razem spójną całość, którą każdy może zaadaptować we własnym domu. Nie musisz być projektantem, by osiągnąć ten efekt – wystarczy, że postawisz na jakość, świadome wybory i odrobinę odwagi.
Zacznij od jednej zmiany – może to będzie nowa sofa, może oświetlenie, a może po prostu przemeblowanie przestrzeni w duchu „mniej znaczy więcej”. Duńska filozofia wnętrzarska pokazuje, że dom nie musi być perfekcyjny – wystarczy, że będzie twój.




